autor: galindia_com » 13 lip 2018, o 00:09
To może być temat filozoficzny, historyczny, obyczajowy i zawsze wiąże się z estetyką. Dawniej młodzian, w skóry odzian wtykał se piórko gdzieś. Czasem kość w nos, wieszał pazur czy kieł. Dziś ktoś wetknie frytki w dziurki i rozśmiesza mamutem. To wynika z głębszej potrzeby przyozdabiania się. Biżuterii chwilowej. Jedni powieszą gruby łańcuch na karczychu, inne kwietny wianek, a pani X karaty. Dzieci wieszają pary czeresienek na uszach czy przyklejają do nosa klon. Potrzeba chwili, mniej lub bardziej wynikająca z wrażliwości, niekoniecznie uświadomionego poczucia piękna. A może jaja?
Zapewne gdyby z Chin zaczęły napływać kobiałki złotych i malowanych miniaturek jabłuszek czy durianów na łańcuszku, to nie stały by się od razu tym, czym są celebrytki. Z czasem mogło by się nastapić to, co ze sztucznymi kwiatami. Kiedyś obciach, teraz hurtownie- dzięki jakości wykonania.
Nie wiem czy owoce są zbyt banalne. Jeśli nie? To chwilo trwaj! Co bardziej intryguje? Pstryknieta pestka między unisono dyszące czy złoty dyndasek powyżej?
Ale dynia 1:1 w kolczyku? Nie!
No raczej.
To może być temat filozoficzny, historyczny, obyczajowy i zawsze wiąże się z estetyką. Dawniej młodzian, w skóry odzian wtykał se piórko gdzieś. Czasem kość w nos, wieszał pazur czy kieł. Dziś ktoś wetknie frytki w dziurki i rozśmiesza mamutem. To wynika z głębszej potrzeby przyozdabiania się. Biżuterii chwilowej. Jedni powieszą gruby łańcuch na karczychu, inne kwietny wianek, a pani X karaty. Dzieci wieszają pary czeresienek na uszach czy przyklejają do nosa klon. Potrzeba chwili, mniej lub bardziej wynikająca z wrażliwości, niekoniecznie uświadomionego poczucia piękna. A może jaja?
Zapewne gdyby z Chin zaczęły napływać kobiałki złotych i malowanych miniaturek jabłuszek czy durianów na łańcuszku, to nie stały by się od razu tym, czym są celebrytki. Z czasem mogło by się nastapić to, co ze sztucznymi kwiatami. Kiedyś obciach, teraz hurtownie- dzięki jakości wykonania.
Nie wiem czy owoce są zbyt banalne. Jeśli nie? To chwilo trwaj! Co bardziej intryguje? Pstryknieta pestka między unisono dyszące czy złoty dyndasek powyżej?
Ale dynia 1:1 w kolczyku? Nie!
No raczej.