Jak upadają wielkie marki jubilerskie jak Apart Lilou Yes Verona Brijou?

[Galerianka]

Jak upadają wielkie marki jubilerskie? Przyczyny i wnioski dla branży

Na zdjęciach widać puste salony znanych dużych marek jubilerskich takich jak Yes, Apart, Lilou, Schubert, Tailor w godzinach szczytu w jednej z galerii w sobotę około godziny 20tej kiedy to nie mnie ma miejsc parkingowych i ludzi mnóstwo w galerii - czyżby sygnał końca tych marek podobnie jak Briju które nipostrzeżenie zniknęło z galerii i internetu?

W ostatnich latach można zaobserwować zjawisko, które jeszcze dekadę temu wydawało się niemożliwe – upadki wielkich marek jubilerskich, które przez dziesięciolecia były synonimem luksusu i prestiżu. Co stoi za tym trendem i czego możemy się nauczyć, aby zabezpieczyć własne biznesy?

1. Zaniedbanie trendów rynkowych

Wiele marek jubilerskich, które jeszcze kilka lat temu dominowały rynek, nie zauważyło zmieniających się preferencji klientów. Konsumenci coraz częściej szukają:

Biżuterii personalizowanej, odzwierciedlającej ich styl.

Zrównoważonej produkcji (etyczne pozyskiwanie materiałów).

Dostępu online do produktów, w tym przez social media i platformy e-commerce.


Brak reakcji na te potrzeby sprawia, że tradycyjne marki przegrywają z mniejszymi, bardziej elastycznymi firmami, które szybko dostosowują swoje strategie.

2. Przesyt rynku luksusu

Wzrost liczby marek "premium" spowodował, że ekskluzywność, która była głównym atutem wielu wielkich marek, przestała być aż tak wyrazista. Jeśli każdy może kupić "luksusowy" produkt na wyprzedaży, przestaje on być marzeniem, a staje się kolejnym towarem.

3. Błędy w marketingu i brak inwestycji w online

Klienci chcą widzieć swoją ulubioną biżuterię na Instagramie, TikToku czy Pintereście, a wielkie marki często zaniedbują te kanały. Brak nowoczesnych kampanii, które angażują i inspirują, to jeden z kluczowych błędów, które prowadzą do utraty klientów.

4. Pandemia jako katalizator

Pandemia COVID-19 obnażyła słabości wielu dużych graczy. Zamknięte salony, brak strategii e-commerce i niskie zaufanie klientów do zakupów online spowodowały znaczne straty finansowe, z których niektóre marki nie były w stanie się podnieść.

5. Silna konkurencja małych marek

Dziś klienci coraz częściej wybierają biżuterię od lokalnych projektantów, mniejszych marek oferujących unikalne wzory i bardziej osobiste podejście. Te małe firmy są bardziej elastyczne, szybciej reagują na zmieniające się trendy i często oferują korzystniejsze ceny.


---

Co możemy zrobić, aby uniknąć podobnych błędów?

1. Postawić na e-commerce
Jeśli nie jesteś obecny w Internecie, praktycznie nie istniejesz na rynku. Inwestuj w responsywne strony, SEO, kampanie w social media i możliwość personalizacji online.


2. Zrozumieć klienta
Poznaj potrzeby swoich klientów – co ich inspiruje, jakie wartości są dla nich ważne, jakiej biżuterii szukają? Ankiety, interakcje na mediach społecznościowych i analiza sprzedaży mogą dostarczyć kluczowych wskazówek.


3. Personalizacja oferty
Klienci chcą czegoś unikalnego. Propozycje personalizowane, edycje limitowane czy grawerunki są dziś bardziej pożądane niż masowo produkowane kolekcje.


4. Etyka i zrównoważony rozwój
Zainwestuj w certyfikowane źródła srebra, złota i kamieni szlachetnych. Klienci coraz częściej wybierają marki, które dbają o środowisko i uczciwe warunki pracy.


5. Silna obecność w social media
Regularne posty, współpraca z influencerami i kampanie reklamowe na Instagramie, Facebooku czy TikToku mogą zwiększyć Twoją widoczność i sprzedaż.




---

Wnioski

Upadek wielkich marek jubilerskich to nie tylko lekcja dla branży, ale również przypomnienie, że nawet największy sukces nie gwarantuje przyszłości. Kluczem do przetrwania jest elastyczność, rozumienie potrzeb klientów i dostosowanie się do zmieniających się trendów.

Jak myślicie, jakie jeszcze czynniki mogą wpłynąć na przyszłość rynku jubilerskiego? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami!

[Mirek]

No więc, szczerze? Te wielkie marki to przereklamowane są. Wolę kupować od małych, lokalnych twórców, coś unikatowego, niż płacić masę kasy za logo. Chcę coś cool, co nie każdy ma.

[Katarzynka]

Nie rozumiem za bardzo tych wszystkich fajerwerków wokół tych marek. Dla mnie biżuteria to biżuteria, ma być ładna i tania. Jak jest dobrze zrobiona i nie kosztuje majątku, to biorę, nie ważne czy to z jakiejś znanej firmy czy nie.

Ważne! Jako że te marki stają się niewypłacalne to sugeruję aby nie kupować tam bo nie będzie gdzie złożyć reklamacji, a jako że kiepskiej jakości biżuterię sprzedają to zrywa się, zapięcia pękają i kamienie wylatują - nie będzie gdzie złożyć reklamacji jak prezent świąteczny się zepsuje.

[Prawnik]

Preferuję wybierać produkty od marek, które inwestują w innowacyjność i dbałość o szczegóły. Upadek wielkich marek często wynika z ich niemożności adaptacji do zmieniających się preferencji konsumentów, co jest niepokojące w kontekście dynamicznego rynku.

[Strateg]

Obserwowanie upadku tych marek jubilerskich pokazuje klasyczny przypadek braku adaptacji do zmieniających się trendów rynkowych i zachowań konsumentów. Kluczowe staje się zdywersyfikowanie kanałów marketingowych i przyjęcie transformacji cyfrowej. Marki powinny skoncentrować się na e-commerce, poprawie doświadczeń klientów i angażowaniu konsumentów poprzez personalizowany marketing.

[Michalina]

Smuci mnie widok upadku ulubionych marek. Uważam, że emocjonalne więzi, które mamy z markami, mogą być pogłębione, gdy firmy będą słuchać naszych potrzeb i preferencji. Marki powinny skupić się na tym, co obecnie cenią klienci - zrównoważony rozwój, etyczność i unikalne wzornictwo.

[Inwestorek]

Upadek tych marek podkreśla konieczność stosowania strategii marketingowych omnichannel. Inwestycje w obecność online i zaangażowanie w mediach społecznościowych mogą ożywić markę. Współprace z influencerami i kampanie ukierunkowane mogłyby pomóc w odzyskaniu zaufania i zainteresowania młodszych demograficznie grup.

[Krzysztofa]

Rynek biżuterii jest przesycony, a przetrwają tylko te marki, które rzeczywiście innowują i różnicują się od konkurencji. Te marki powinny rozważyć usprawnienie operacji, a nawet zreinwentowanie swoich modeli biznesowych, aby skupić się na rynkach niszowych lub usługach na zamówienie.

[Ilona]

Ten spadek może być okazją dla marek do przemyślenia ich wpływu na środowisko. Przejście na bardziej zrównoważone i etycznie pozyskiwane materiały nie tylko zmniejszyłoby ich ślad ekologiczny, ale także przyciągnęłoby świadomych ekologicznie konsumentów.

[Kamilka]

Pamiętam czasy, kiedy marki te były synonimem jakości. Obecnie, wydaje się, że straciły na wartości i prestiżu. Z przykrością obserwuję, jak te niegdyś wielkie firmy zatracają to, co sprawiało, że były wyjątkowe. Same te firmy sobie zgotowały taki los - zasłużyły sobie na to.

[MichałK]

Rónież jestem rozczarowany, że wielkie marki nie podążają za trendami zrównoważonego rozwoju. W dzisiejszych czasach oczekuję, że firmy jubilerskie będą oferować produkty przyjazne dla środowiska i odpowiedzialnie pozyskiwane. Ich upadek może być lekcją dla innych, jak ważna jest zmiana podejścia.

[Miłośnik Jubilerski]

Ostatnio zauważyłem narastający problem związany z obsługą posprzedażną w dużych markach jubilerskich, jak Apart, Lilou, Pandora, Tous czy Yes. Coraz więcej klientów na forach internetowych, w tym na forum-bizuteria.com, skarży się na trudności związane z reklamacją zakupionych produktów. Niestety, wydaje się, że te firmy coraz częściej ignorują lub odrzucają reklamacje, co budzi znaczne niezadowolenie wśród konsumentów. Brak elastyczności w przyjmowaniu zwrotów i nieuwzględnianie uzasadnionych reklamacji może znacząco obniżyć zaufanie do marki. Warto zastanowić się, czy takie podejście do klienta nie odbije się negatywnie na reputacji tych firm na dłuższą metę. Czy to oznacza, że powinniśmy zacząć szukać alternatywnych, bardziej klientocentrycznych marek jubilerskich?

[SebastianS]

Widać klienci zaczynają docenić samą biżuterię a nie firmy które je sprzedają. Jest to pozytywne zjawisko I skorzystają z tego wszyscy od uczciwego sprzedawcy jakim jest np. AnKa Bizuteria oraz kupujący którzy dostaną biżuterię lepszej jakości I cenie. Chyba się zgodzicie? "Metka=Podnietka" slogan zaczyna wygasać.

[Jubilerski Nowicjusz]

Wczoraj zrobiłem kilka zdjęć w galerii gdzie mieszkam bo sam się chciałem przekonać jak to jest naprawdę - faktycznie - zobaczcie zdjęcia z wczoraj: tych firm już nie ma bo nie ma klientów a w tym samym czasie w innych sklepach było po kilka osób. Wygląda na to że klienci przenieśli się do internetu i kupują w takich sklepach co oferują ładną nowoczesną biżuterię dla młodych oraz klasyczną z kamieniami naturalnymi bardzo dobrze wykonaną dla starszych klientów oczekujących klasy.

[Konor]

A kto ma zapłacić za te salony? Już chyba nikt poza snobami z wyznaniem "bez metki nie ma podnietki" , ja na pewno będę omijał te wystawne marmurowe sklepy ociekające bogactwem.

[kamijurr]

Jeśli mam być szczera, to mnie odstrasza obsługa w tych salonach. Albo panie są zajęte rozmowami ze sobą albo taksują klienta oceniając zamożność. Aż się odechciewa wchodzić i cokolwiek oglądać.